Właśnie skończyłam… Cóż, według Marii Czubaszek „Każda kobieta powinna w pewnym wieku ustalić, ile ma lat i już się tego trzymać”. Chyba jeszcze nie dotarłam do tego wieku, bo nadal nie zdecydowałam się przy jakiej liczbie lat obstawać. Ile by ich jednak nie było, to każdy 21 października nastraja mnie nieco refleksyjnie. Raz żwawiej, raz wolniej, ale zawsze zdarza mi się pomyśleć „Dziś moje urodziny. Co było rok temu? Co będzie za rok?”. I dziś takimi przemyśleniami się z Wami podzielę.
Archiwum tagu: blog
Znalezione w internecie – ulubione kanały na YouTube
Słyszałam wielokrotnie, że jeśli nie ma się konta na Twarzoksiążce, to się nie istnieje. Blog niniejszy oczywiście swoje konto ma (serdecznie tam zapraszam), ale znam takich, którzy fizycznie istnieją, a od Fejsika stronią. Znam. Niewiarygodne, a jednak. Nie znam natomiast nikogo, kto nie korzystałby z YouTube, aby co najmniej oglądać ogólnie dostępne filmy. Znakomita większość moich znajomych dodatkowo ma swoje konto i subskrybuje ulubionych autorów, aby być na bieżąco z tym, co udostępniają. Dlatego dziś chciałam podzielić się z Wami moimi ulubionymi kanałami. Pokazać i polecić te, które śledzę aktualnie.
Book tag – czyli co i jak czytam
Dawno temu, kiedy tsunami adrenaliny po założeniu własnego bloga powiodło mnie na fale internetu w poszukiwaniu inspiracji, odkryłam coś takiego jak tagi. I zakochałam się. Dlatego wybaczcie, ale przed Wami pierwszy z nich.
Blog parentingowy – matka w sieci
Gdy świadoma kobieta oczekuje pierwszego dziecka, wiele sobie obiecuje. Stara się czytać fachową literaturę, przegląda internet, pyta o wszystko doświadczonych znajomych. Wiele też sobie wyobraża. Drży o zdrowie nienarodzonego dziecka, martwi się czy wszystko będzie dobrze. Zmienia się. Ale mimo tego czasu danego jej na przygotowanie, nigdy nie będzie gotowa na to, co spotka ją na końcu drogi. Bo gdy rodzi się dziecko, świat zyskuje kolejnego obywatela. Ale w tym samym momencie rodzi się też inny człowiek – matka. A jej świat, przynajmniej na chwilę, kurczy się tylko do jednej osóbki.
Arbuz, Mrówka i blog – magiczny czas
Tylko winni się tłumaczą. A ja jestem winna rzadkiego umieszczania notek na blogu, zatem będę się teraz tłumaczyć. Otóż wszystkiemu winien jest… arbuz.
A miało być tak pięknie
Dawno mnie tu nie było. Ostatnio, czyli w grudniu, miałam poruszyć kilka tematów – chciałam pisać o świętach Bożego Narodzenia, o postanowieniach noworocznych, o książce, którą dostałam od siostry w prezencie i przeczytałam jednym tchem… Miałam podsumować swój rok… Planowałam też popracować nad szablonem, któremu przydałoby się kilka udoskonaleń…
A życie, i to dosłownie, chciało inaczej. A ja nie narzekam, wręcz przeciwnie!
Wybory, nie tylko 2015
Co obiecałam sobie rozpoczynając pisanie tego bloga, to że nigdy nie będzie na nim tematów związanych z polityką lub religią, bo nie jest to miejsce do prezentacji moich przekonań akurat w tych kwestiach. Ponieważ o religii już było (chociaż starałam się tam swoich poglądów nie forsować), to i o polityce mogę napisać. A konkretnie o wyborach, jakie mieliśmy wczoraj.
Ramka motywacyjna na wyzwanie Scrapka – rękodzieło
Jak tylko na blogu Scrapka pojawiło się wyzwanie „w kratkę, w linię…” uznałam, że muszę wziąć w nim udział! W końcu cały ten blog jest w kratkę! Zatem prezentuję Wam ramkę, którą planowałam zrobić już wcześniej, ale teraz miałam dobry motywator.
Wazz up? Wazznet! Przez ludzi, dla ludzi.
W ostatnim wpisie (który był bardzo dawno temu, wiem) użyłam słów „z moją cudowną ekipą na wazznetowym teamspeak’u”. Niektórzy z Was pewnie nie wiedzieli cóż to takiego, zarówno teamspeak jak i ten cały Wazznet. A zatem czas na przybliżenie Wam miejsca, z którym swego czasu związałam moje losy. Czytaj dalej
O czym ten kolejny blog?
Gdyby ktoś pół roku temu poinformował mnie, że zacznę znów pisać bloga, wyśmiałabym go. Albo przynajmniej zwątpiłabym w jego poczytalność. Jednak oto jestem i jest też blog. Co właściwie skłania mnie do zwątpienia we własne siły umysłowe…