Wyjątkowo, zamiast w piątek, ten wpis ukaże się dziś, czyli w czwartek. Bo to wyjątkowy dzień. Dotyczy bowiem szaleństwa, które właśnie dzisiejszego dnia (a w zasadzie wieczoru), na trochę przed 21:00, ponownie ogarnie zdecydowaną większość Polaków. Mówię oczywiście o manii kibicowania, ponieważ to dzień, w którym polska reprezentacja gra w ćwierćfinale Mistrzostw Europy w piłce nożnej, Euro 2016.
Czemu chcę o tym pisać? Po pierwsze obserwuję w związku z tym kilka ciekawych zjawisk. A po drugie… no kurczę, ja też się jaram!