Jak tylko na blogu Scrapka pojawiło się wyzwanie „w kratkę, w linię…” uznałam, że muszę wziąć w nim udział! W końcu cały ten blog jest w kratkę! Zatem prezentuję Wam ramkę, którą planowałam zrobić już wcześniej, ale teraz miałam dobry motywator.
Ramkę zgłaszam na to wyzwanie:
Kratka jest oczywiście w tle tekstu motywacyjnego. Jest to kartka z zeszytu w kratkę.
W paseczki jest fartuszek.
A elementem z drewna jest sama ramka.
Każdy element malowany ręcznie za pomocą farb akrylowych. Zajęło mi to dłużej niż myślałam, ale jestem dumna z efektu.
Elementy w większości pochodzą ze sklepu Scrapek, inne wycięłam samodzielnie z tekturek również zakupionych w Scrapku.
Każdy detal na ramce ma znaczenie, jest w jakimś stopniu odwołaniem do bloga. Poniżej prezentuję je w zbliżeniu wraz z wyjaśnieniem.
Serduszko z nutami symbolizuje moją miłość do muzyki i to, że będzie się ona tu pojawiała.
Kostki do gry, bo i gry (a właściwie ich recenzje) pojawiają się na blogu.
Zegar oznacza czas, który należy poświęcić swojemu blogowi. A ten wymaga go bardzo dużo!
Dziecięca buzia to symbol wszystkich moich wpisów o pracy, która przecież wiąże się z dziećmi.
Paleta z farbkami, nożyczki i kredki to symbol rękodzieła, które w tym wpisie pojawiło się po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni.
Świece to mój osobisty akcent, ponieważ większość postów piszę i publikuję w nocy, przy świetle świec, które kocham.
Piórko przy kałamarzu reprezentuje samego bloga, jego pisanie, moją twórczość.
Fartuszek kucharski to znak wszelkich przepisów, które publikuję, a o które coraz częściej mnie prosicie.
Dymek jak z komiksu oznacza wszystkie moje przemyślenia, które kiedykolwiek przelałam na strony tego zeszytu.
Aparat, co jest moim zdaniem całkiem oczywiste, symbolizuje fotografię, którą rozwijam podczas tworzenia tego bloga.
Na samej górze, jako w sumie najważniejszy, symbol mojego ukochanego hobby – czytania. Czytania, które potrafi przenieść mnie na skraj świata, zupełnie jakbym dostała skrzydeł.
Mam nadzieję, że ramka Wam się podoba. Ja jestem nią zachwycona, naprawdę będzie mnie motywować!